Czekoladowe tartaletki |
100 g cukru
200 g mąki pszennej
100 g masła
1 żółtko
szczypta soli
50 g gorzkiej czekolady
50 ml śmietany
Wypełnienie:
400 g masy toffi
100 g gorzkiej czekolady
100 g masła
1 jajko
200 ml śmietany kremówki
2 łyżeczki cukru pudru
Tartaletki przygotuj od zrobienia kruchego ciasta. Zrób czekoladowe ganache: czekoladę rozpuść w śmietance na małym ogniu i odstaw do wystudzenia. Następnie cukier, mąkę, masło, sól, żółtko i czekoladowe ganache wymieszaj w misce i wyrabiaj na jednolitą masę. Wstaw ciasto do lodówki na pół godziny. Piekarnik ustaw na 180*C (ok 355*F).
Schłodzone ciasto rozwałkuj na placek grubości ok 1 cm. Wykrawaj krążki trochę większe niż średnica Twoich foremek (ja użyłam foremek o średnicy 10 cm). Foremki posmaruj masłem i wyklejaj krążkami ciasta. Dobrze jest wyłożyć na ciasto papier do pieczenia i wsypać do środka ryż, groch, fasolę lub kulki ceramiczne, by ciastka po upieczeniu nie miały wybrzuszeń i nierówności. Wstaw foremki z ciastem do gorącego piekarnika na 12 minut. Po upływie tego czasu zdejmij z ciasta papier z kulkami i piecz ciastka jeszcze przez ok 5 minut. Po upieczeniu pamiętaj aby wyjąć tartaletki z foremek gdy są jeszcze ciepłe.
Pora na przygotowanie czekoladowego wypełnienia. Rozpuść czekoladę z masłem na małym ogniu. Wystudź. Do zimnej czekolady dodaj żółtko i ubitą pianę z białka. Wymieszaj energicznie. Jeśli masa będzie sprawiać wrażenie zważonej, to się nie przejmuj, zachowaj zimną krew i dalej mieszaj energicznie, aż będzie gładka i kremowa :) Kiedy masa będzie gotowa, ubij śmietanę z cukrem pudrem na sztywną pianę.
Wszystkie poszczególne składniki tartaletek gotowe, pora więc połączyć je w całość. Do Foremek z ciasta nałóż po kopiastej łyżce masy toffi i rozsmaruj równomiernie. Na toffi wyłóż po 2 łyżki czekoladowego kremu i wygładź powierzchnię. Wstaw ciastka teraz na ok 15 minut do lodówki żeby czekolada zgęstniała. Na wierzchu udekoruj bitą śmietaną i startą czekoladą.
Smacznego :)
Kocham tartaletki, babeczki oraz wszelką słodką galanterię. Twoje czekoladowo-kajmakowe nadzienie musi smakować obłędnie. I jeszcze ta czapeczk z bitej śmietany...Delicje!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jeśli jesteś łasuchem to zasmakują Tobie - to deser dla czekoladoholików ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Dla mnie deser idealny, boskie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję, fotografii kulinarnej ciągle jeszcze się uczę i poszukuję "dobrego światła" w domu :) A tartaletki - pycha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
tartateltki nieziemsko się prezentują, porywam jedną :)))
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, akurat do kawusi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Agnieszka
jakie piękne pychotki u Ciebie ;)
OdpowiedzUsuń