tarta dyplomaty
Oto jak w interesujący i wyważony sposób można usprawiedliwić ochotę na słodycze, jednocześnie unikając ewentualnych niekorzystnych aspektów tej sytuacji.
Gdy przeczytałam tą myśl, zaczerpniętą z książki autora, pomyślałam, że to są dopiero himalaje dyplomacji :) Nie najgorzej u mnie z retoryką i argumentacją, a i wyobraźnia niezła, ale przyznaję, że to całkiem nieoczekiwane wyjaśnienie. I choć nie znam się na literackim stylu Pratchetta, to muszę powiedzieć otwarcie: przemawia to do mnie, mistrzu :) Sztuka dyplomacji najwyższych lotów. A zatem niech żyje dyplomacja!
Tarta dyplomaty, to właściwie kruchy spód, ‘crème diplomate’ i owoce. Zawsze warto pamiętać, że dobre składniki są podstawą. Nie inaczej jest tym razem.
Słów kilka zatem o tym cudnym deserze. Po pierwsze nie jest to trudna tarta, ale warto dobrze sobie zorganizować pracę i podzielić na poszczególne etapy przygotowania. Po drugie smaki są podstawowe i harmonizują ze sobą, od maślanego kruchego ciasta, poprzez waniliowy krem, a na kwaskowych owocach kończąc, więc inwestycja w dobre produkty będzie kluczem do sukcesu. Po trzecie dekoracja i wykończenie, to tak naprawdę spektakularny finał i tu możemy puścić wodze fantazji - pomyśl przy jakiej okazji zaprezentujesz swoją tartę dyplomaty - jeśli jest to oficjalne przyjęcie, to polecam klasyczną elegancję, jeśli rodzinny podwieczorek wystarczy rustykalna nonszalancja, jeśli prezent, to można postarać się o efekciarskie wykończenie.
Receptura:
Najpierw wymieszaj suche składniki: mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Następnie dodaj posiekane zimne masło. Całość możesz mieszać siekając nożem lub mieszać za pomocą miksera, tak by powstała drobna kruszonka. Teraz dodaj żółtka i wyrabiaj jednolite gładkie ciasto. Uformuj kulę z ciasta i owiń szczelnie folią spożywczą. Wstaw na 1 godzinę do lodówki.
Formę do tarty wyłóż papierem do pieczenia. Następnie wyklej ciastem spód formy i brzegi (możesz też rozwałkować ciasto i przełożyć do formy). Całość ponakłuwaj widelcem i wstaw do gorącego piekarnika na ok 15 min. Temperatura pieczenia to 180*C.
OWOCE
KREM DYPLOMATY
Żelatynę zalej gorącą wodą i zamieszaj aż się rozpuści. Mleko przelej do rondla, dodaj nasiona wanilii oraz 35 g cukru (połowa) i podgrzej prawie do zagotowania. Żółtka ubij mikserem z resztą cukru na jasną masę. Dodaj skrobię kukurydziana i dobrze wymieszaj. Do masy powoli wlej połowę gorącego mleka i dokładnie wymieszaj, a następnie całość przelej do rondelka z pozostałą reszta mleka. Mieszając podgrzewaj na małym ogniu. Odstaw gdy zgęstnieje. Do gotowego budyniu dodaj rozpuszczoną żelatynę, dokładnie wymieszaj wszystko, przykryj folią przyłożoną na masę i odstaw do wystudzenia.
Ubij śmietankę na sztywno. Wystudzona masę budyniową podziel na 3 części i porcjami dodawaj do ubitej śmietany, pamiętając by za każdym razem dokładnie połączyć składniki na gładki krem. Po zakończeniu krem możesz nałożyć na upieczony kruchy spód i udekorować owocami. Wstaw gotową tartę do lodówki na 3 godziny. Gdy się schłodzi można zasiąść do podwieczorku :)
Komentarze
Prześlij komentarz
Wspaniale, że dzielisz się ze mną swoją opinią - dziękuję i życzę miłego dnia :)