Z tygodnia na tydzień przybywa pysznych, świeżych warzyw i owoców, aż miło.
Przed nami najbardziej szczodra i obfita pora roku i trudno mi się
powstrzymać, żeby tych wszystkich soczystych smakołyków nie zabrać ze
sobą do domu. Zawsze też pojawia się dylemat, czy przygotować coś
zupełnie nowego, czy postawić na stary sprawdzony przepis. Na szczęście
czasu jest dużo i można pokusić się o przyrządzenie wszystkiego, na co będzie apetyt i na co znajdą się chętni do wspólnego biesiadowania. Najlepiej wszystko smakuje, nawet najprostsza strawa, w doborowym towarzystwie.
W przededniu sezonu grillowego, piknikowego i ogrodowego przesiadywania
w gronie rodziny i przyjaciół wszystkim życzę samych
pysznych i serdecznych spotkań. A tymczasem może ktoś się skusi na wyśmienity chłodnik z botwinki? Polecam.
Chłodnik z botwinki |
Receptura:
2 porcje
1 pęczek botwinki
1 łyżeczka octu jabłkowego
250 ml jogurtu naturalnego
250 ml kefiru
100 ml śmietanki (może być kremówka)
6 rzodkiewek
2 świeże średnie ogórki
1 pęczek koperku
1 płaska łyżeczka suszonego czosnku
sól
szczypiorek
Botwinkę umyj, pokrój w cienkie paski i gotuj 5 - 10 minut w niedużej ilości wody. Pod sam koniec dodaj ocet jabłkowy, żeby zachowała piękny kolor. Odstaw do wystudzenia. Następnie zmiksuj na kremową zupę. Rzodkiewki umyj osusz i zetrzyj na dużych oczkach tarki, zetrzyj też ogórki obrane ze skórki i z usuniętymi pestkami. Dodaj do zmiksowanej botwinki razem z posiekanym koperkiem i szczypiorkiem, później wlej jogurt, kefir i śmietankę, dopraw czosnkiem i solą.Wstaw do lodówki. Podawaj schłodzone z dodatkiem pieczywa lub ziemniaków (najlepiej smakuje ze smażonymi ziemniakami lub puree).
Miłego dnia :)
Chłodnik z botwinki |
cudowne zdjęcie!! u Ciebie zawsze wszystko wygląda tak apetycznie!
OdpowiedzUsuńCudowny ma kolor :)
OdpowiedzUsuńTeż bym najchętniej kupiła wszystko ;)
Ja się skuszę! Uwielbiam ten chłodnik<3
OdpowiedzUsuńZrobię w weekend!
OdpowiedzUsuńKocham Twoje zdjęcia :)))
Dziękuję, życzę smacznego i przesyłam pozdrowienia :)
Usuń