czwartek, 24 października 2013

Czekoladowy "Banana bread"

Chleb bananowy najbardziej smakuje nam jesienią, wtedy też najczęściej go piekę. Nie może się nie udać, choć wiem, że "nigdy nie mów nigdy", ale przepis jest tak prosty, że naprawdę trzeba mieć wyjątkowy talent, żeby zepsuć to ciasto. Chleb bananowy charakteryzuje się dużą wilgotnością, wyraźnym bananowym smakiem, a dodatek czekolady i orzechów współgra i jednocześnie przełamuje nieco monotonne bananowe brzmienie.
Bananowy chleb znany jest powszechnie od 1930 roku, kiedy został opublikowany po raz pierwszy w Ameryce. Są trzy podstawowe wersje, a mianowicie: "Bananowy chleb z rodzynkami", "Bananowy chleb z orzechami" (najczęściej włoskie lub pekan) i "Bananowy chleb z czekoladą". Nasza własna ulubiona receptura, to dodanie orzechów włoskich i czekolady w jednym, co najczęściej smakuje nam jesienią, natomiast zimą przygotowuję chleb bananowy nieco inaczej, ale o tym przy następnej okazji...

Czekoladowy "Banana bread"
Czekoladowy "Banana bread"

Receptura:
100 g masła
100 g gorzkiej czekolady
1/4 szklanki mleka
200 g cukru
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
2 jajka

230 g mąki pszennej uniwersalnej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyzeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli

3 dojrzałe banany
3/4 szklanki posiekanych orzechów włoskich

Piekarnik nastaw na 180*C / 355*F.
Masło, czekoladę i mleko rozpuść w rondelku na małym ogniu. Gdy składniki się połączą i rozpuszczą całkowicie, zdejmij z ognia i dodaj cukier. Zamieszaj i odstaw do wystudzenia. W misce przygotuj suche składniki, czyli mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną i sól. Wymieszaj je ze sobą. Teraz do wystudzonej czekoladowej mieszanki dodaj lekko rozmącone jajka, wymieszaj, a następnie przelej do miski z suchymi składnikami i zmiksuj aż powstanie jednolite ciasto. Na tym etapie to już prawie koniec pracy, wystarczy, że dodasz pogniecione widelcem banany i posiekane orzechy i oczywiście wszystko dokładnie wymieszaj. Ciasto gotowe przelej do foremki i wstaw do gorącego piekarnika na około 1 godzinę.
 Ciasto upieczone można podać zupełnie bez przybrania i jest pysznie, ale oczywiście nie koniecznie trzeba na tym poprzestać. U mnie dzisiaj w polewie czekoladowej i dodatkowej porcji orzechów włoskich posiekanych dość niedbale, ale bardzo lubimy duże dobrze wyczuwalne kawałki orzechów w cieście.

Przyjemnego dnia :)

Czekoladowy "Banana bread"


11 komentarzy:

  1. jakim aparatem są robione te piękne zdjęcia? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Madeleine, od samego początku istnienia bloga mam ten sam aparat i ten sam obiektyw (CANON EOS 500D / 18-55mm) :) Zdjęcia różnią się na przestrzeni miesięcy jedynie wprawą w fotografowaniu i poszukiwaniem kąta padania światła naturalnego :) Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. coś wspaniałego do popołudniowej herbaty!

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba najlepsza wersja bananowego chlebka jaką widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To pierwsze zdjęcie absolutnie mnie uwiodło.
    A ciasto? Co tu dużo mówić, pysznie wygląda; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak pięknie Ci się udał :) Ja jakoś nie mogę go zrobić, ciągle jest coś innego do pieczenia, ale zrobię bo wierzę że pysznie smakuje :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. aż mi ślinka pociekła! i piękne zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  8. Me parece una maravilla, no puedo parar de mirar las fotos que son fantasticas! Enhorabuena, voy a ver bien la receta porque me ha dado envidia!
    Besos

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hecho, del pastel es muy bien y es muy fácil de preparar.
      Abrazos y les deseo ¡buen provecho :)

      Usuń

Wspaniale, że dzielisz się ze mną swoją opinią - dziękuję i życzę miłego dnia :)