czwartek, 15 sierpnia 2013

Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby"

Kupiłam, ostatnio będąc w księgarni, książkę "Gotuj z Julią" autorstwa Julii Child (org.: Julia's  Kitchen Wisdom: Essential Techniques and Recipes  from a Lifetime of Cooking).
I chociaż jest to książka dla tych wszystkich, którzy raczej dopiero rozpoczynają swoją przygodę z gotowaniem, to bardzo mi zależało, aby ją mieć w swojej biblioteczce. Uwielbiam sposób w jaki Julia traktuje jedzenie i gotowanie - z wielką pasją i fascynacją, a jednocześnie nieco nonszalancko. Wszystko jest z wielkim pietyzmem spisane i posegregowane z dbałością o szczegóły. Jeśli jednak liczysz na papier wysokiej jakości, zapierające dech i powodujące ślinotok fotografie potraw oraz nowoczesne i ekstrawaganckie przepisy, to spotka cię zawód. W książce są tylko dwa zdjęcia (oba na okładce) i jest na nich Julia. Tak więc, jeżeli szukasz albumu do przeglądania sobie w leniwe popołudnie, ta książka nie jest dla Ciebie, ale jeśli nie umiesz gotować, w kuchni stawiasz swoje pierwsze kroki lub chcesz poszerzyć swoje wiadomości na temat klasycznych potraw oraz zgłębić tajniki ich przygotowania, to Julia Child będzie wspaniałym nauczycielem i niezastąpionym towarzyszem Twoich kulinarnych przygód. Jest tylko kilka warunków (cyt.) "Jest to dla osób z elementarną znajomością słownictwa kulinarnego i z kuchnią wyposażoną w takie narzędzia, jak brytfanna, robot kuchenny i przyzwoity wałek do ciasta: dla tych, którzy mniej więcej wiedzą, Jak obchodzić się z kuchenką". Oraz oczywiście dla wszystkich fanów kuchni Julii Child, która udowodniła, że gotować każdy może, a naukę gotowania można rozpocząć w każdym wieku - liczą się dobre chęci i pasja.
Dzisiaj, w dniu jej urodzin, przypominam ulubiony tort czekoladowy Julii Child "La Reine de Saba" - nam smakował bardzo :)

Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby"

"Gdy opanujesz technikę, właściwie nie musisz już zaglądać do przepisów"  -  Julia Child.


Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby"

Receptura:

1/2 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki mielonych migdałów
110 g masła
1/2 szklanki cukru
3 jajka - oddzielone żółtka i białka
85 g czekolady deserowej
30 g czekolady gorzkiej
2 łyżki zaparzonej mocnej kawy

Mąkę przesiej. Masło utrzyj z cukrem i żółtkami. Białka ubij na sztywną pianę. Czekoladę rozpuść z kawą. Do masła utartego z cukrem i żółtkami dodaj czekoladę i zmiksuj. Teraz na zmianę dodawaj po łyżce mąki - wymieszaj, migdałów - wymieszaj, białek - wymieszaj, i tak do wyczerpania wszystkich składników.  Od razu przelej do natłuszczonej formy i wstaw do gorącego piekarnika na 25 minut. Temperatura pieczenia to 175*C / 345*F.
Rada Julii :
"Piecz, aż wyrośnie, ale w środku będzie się lekko ruszało, kiedy się nim delikatnie potrząśnie. Ten rodzaj ciasta czekoladowego smakuje najlepiej schłodzony do temperatury pokojowej."


POLEWA CZEKOLADOWA:

55 g czekolady zwykłej
25 g czekolady gorzkiej
szczypta soli
1 i 1/2 łyżki mocnej kawy
6 łyżek miękkiego masła

Czekoladę i sól rozpuść z kawą. Gdy staną się jednolite i błyszczące dodaj pojedynczo po łyżce masło i energicznie zamieszaj za każdym razem. Ustaw miskę z polewą nad zimną wodą i mieszaj aż ostygnie i uzyska konsystencję umożliwiającą rozsmarowanie na cieście.

Bon appétit :)

Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby"

21 komentarzy:

  1. Uwielbiam ciasta migdałowo-czekoladowe. Są faktycznie rewelacyjne! Mój smak. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie koniecznie spróbuj - jest zachwycające :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja to nie powinnam do Ciebie zaglądać ... za pysznie tu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję, tym razem przepis nie mój lecz Julii - polecam, pyszny tort :) Pozdrawiam

      Usuń
  4. Jestem nim zachwycony. Połączenie migdałów i czekolady musi być boskie.
    Koniecznie do wypróbowania. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie - rzeczywiście zachwycający smak i konsystencja :) Pozdrawiam

      Usuń
  5. Ależ on niebiańsko wygląda! Fantastyczny.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie dziwę się że to jej ulubiony, te czekoladowe fale...
    Ach, do zrobienia! na mojej długiej liście he he :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... teraz to i mój ulubiony chyba będzie :) Pozdrawiam

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Masz rację - i Francja i elegancja :) He, he :) Pozdrawiam

      Usuń
  8. Prawdziwa Królowa. Nie powinnam oglądać takich zdjęć, gdy nie mam niczego słodkiego :) Może zrobię sobie chociaż kakao przed snem :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) Ja dzisiaj patrzac na te zdjecia tez slinke przelykam i wspominam z sentymentem smak :) Chyba znow zrobie przy pierwszej okazji :) Pozdrawiam

      Usuń
  9. Próbowałam dzisiaj. Wyszło świetnie. Dzięki za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze sie :) Przepisy Julii Child sa wspaniale :) Pozdrawiam

      Usuń
  10. Jakiej wielkości tortownicy użyłaś ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja forma do pieczenia ma 22 cm średnicy, ale odpowiednie będą tortownice o średnicy od 21 do 23 cm maksymalnie. W oryginale nie jest podana wielkość formy do pieczenia, sądzę więc, że Julia Child używała standardowych 9-calowych, czyli 22,5 cm. Pozdrawiam :)

      Usuń

Wspaniale, że dzielisz się ze mną swoją opinią - dziękuję i życzę miłego dnia :)