Kupiłam, ostatnio będąc w księgarni, książkę "Gotuj z Julią" autorstwa
Julii Child (org.: Julia's Kitchen Wisdom: Essential Techniques and
Recipes from a Lifetime of Cooking).
I chociaż jest to książka dla tych wszystkich, którzy raczej dopiero rozpoczynają swoją przygodę z gotowaniem, to bardzo mi zależało, aby ją mieć w swojej biblioteczce. Uwielbiam sposób w jaki Julia traktuje jedzenie i gotowanie - z wielką pasją i fascynacją, a jednocześnie nieco nonszalancko. Wszystko jest z wielkim pietyzmem spisane i posegregowane z dbałością o szczegóły. Jeśli jednak liczysz na papier wysokiej jakości, zapierające dech i powodujące ślinotok fotografie potraw oraz nowoczesne i ekstrawaganckie przepisy, to spotka cię zawód. W książce są tylko dwa zdjęcia (oba na okładce) i jest na nich Julia. Tak więc, jeżeli szukasz albumu do przeglądania sobie w leniwe popołudnie, ta książka nie jest dla Ciebie, ale jeśli nie umiesz gotować, w kuchni stawiasz swoje pierwsze kroki lub chcesz poszerzyć swoje wiadomości na temat klasycznych potraw oraz zgłębić tajniki ich przygotowania, to Julia Child będzie wspaniałym nauczycielem i niezastąpionym towarzyszem Twoich kulinarnych przygód. Jest tylko kilka warunków (cyt.) "Jest to dla osób z elementarną znajomością słownictwa kulinarnego i z kuchnią wyposażoną w takie narzędzia, jak brytfanna, robot kuchenny i przyzwoity wałek do ciasta: dla tych, którzy mniej więcej wiedzą, Jak obchodzić się z kuchenką". Oraz oczywiście dla wszystkich fanów kuchni Julii Child, która udowodniła, że gotować każdy może, a naukę gotowania można rozpocząć w każdym wieku - liczą się dobre chęci i pasja.
Dzisiaj, w dniu jej urodzin, przypominam ulubiony tort czekoladowy Julii Child "La Reine de Saba" - nam smakował bardzo :)
"Gdy opanujesz technikę, właściwie nie musisz już zaglądać do przepisów" - Julia Child.
Receptura:
Mąkę przesiej. Masło utrzyj z cukrem i żółtkami. Białka ubij na sztywną pianę. Czekoladę rozpuść z kawą. Do masła utartego z cukrem i żółtkami dodaj czekoladę i zmiksuj. Teraz na zmianę dodawaj po łyżce mąki - wymieszaj, migdałów - wymieszaj, białek - wymieszaj, i tak do wyczerpania wszystkich składników. Od razu przelej do natłuszczonej formy i wstaw do gorącego piekarnika na 25 minut. Temperatura pieczenia to 175*C / 345*F.
Rada Julii :
"Piecz, aż wyrośnie, ale w środku będzie się lekko ruszało, kiedy się nim delikatnie potrząśnie. Ten rodzaj ciasta czekoladowego smakuje najlepiej schłodzony do temperatury pokojowej."
Czekoladę i sól rozpuść z kawą. Gdy staną się jednolite i błyszczące dodaj pojedynczo po łyżce masło i energicznie zamieszaj za każdym razem. Ustaw miskę z polewą nad zimną wodą i mieszaj aż ostygnie i uzyska konsystencję umożliwiającą rozsmarowanie na cieście.
Bon appétit :)
I chociaż jest to książka dla tych wszystkich, którzy raczej dopiero rozpoczynają swoją przygodę z gotowaniem, to bardzo mi zależało, aby ją mieć w swojej biblioteczce. Uwielbiam sposób w jaki Julia traktuje jedzenie i gotowanie - z wielką pasją i fascynacją, a jednocześnie nieco nonszalancko. Wszystko jest z wielkim pietyzmem spisane i posegregowane z dbałością o szczegóły. Jeśli jednak liczysz na papier wysokiej jakości, zapierające dech i powodujące ślinotok fotografie potraw oraz nowoczesne i ekstrawaganckie przepisy, to spotka cię zawód. W książce są tylko dwa zdjęcia (oba na okładce) i jest na nich Julia. Tak więc, jeżeli szukasz albumu do przeglądania sobie w leniwe popołudnie, ta książka nie jest dla Ciebie, ale jeśli nie umiesz gotować, w kuchni stawiasz swoje pierwsze kroki lub chcesz poszerzyć swoje wiadomości na temat klasycznych potraw oraz zgłębić tajniki ich przygotowania, to Julia Child będzie wspaniałym nauczycielem i niezastąpionym towarzyszem Twoich kulinarnych przygód. Jest tylko kilka warunków (cyt.) "Jest to dla osób z elementarną znajomością słownictwa kulinarnego i z kuchnią wyposażoną w takie narzędzia, jak brytfanna, robot kuchenny i przyzwoity wałek do ciasta: dla tych, którzy mniej więcej wiedzą, Jak obchodzić się z kuchenką". Oraz oczywiście dla wszystkich fanów kuchni Julii Child, która udowodniła, że gotować każdy może, a naukę gotowania można rozpocząć w każdym wieku - liczą się dobre chęci i pasja.
Dzisiaj, w dniu jej urodzin, przypominam ulubiony tort czekoladowy Julii Child "La Reine de Saba" - nam smakował bardzo :)
Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby" |
"Gdy opanujesz technikę, właściwie nie musisz już zaglądać do przepisów" - Julia Child.
Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby" |
Receptura:
1/2 szklanki mąki tortowej
1/3 szklanki mielonych migdałów
110 g masła
1/2 szklanki cukru
3 jajka - oddzielone żółtka i białka
85 g czekolady deserowej
30 g czekolady gorzkiej
2 łyżki zaparzonej mocnej kawy
Mąkę przesiej. Masło utrzyj z cukrem i żółtkami. Białka ubij na sztywną pianę. Czekoladę rozpuść z kawą. Do masła utartego z cukrem i żółtkami dodaj czekoladę i zmiksuj. Teraz na zmianę dodawaj po łyżce mąki - wymieszaj, migdałów - wymieszaj, białek - wymieszaj, i tak do wyczerpania wszystkich składników. Od razu przelej do natłuszczonej formy i wstaw do gorącego piekarnika na 25 minut. Temperatura pieczenia to 175*C / 345*F.
Rada Julii :
"Piecz, aż wyrośnie, ale w środku będzie się lekko ruszało, kiedy się nim delikatnie potrząśnie. Ten rodzaj ciasta czekoladowego smakuje najlepiej schłodzony do temperatury pokojowej."
POLEWA CZEKOLADOWA:
55 g czekolady zwykłej
25 g czekolady gorzkiej
szczypta soli
1 i 1/2 łyżki mocnej kawy
6 łyżek miękkiego masła
Czekoladę i sól rozpuść z kawą. Gdy staną się jednolite i błyszczące dodaj pojedynczo po łyżce masło i energicznie zamieszaj za każdym razem. Ustaw miskę z polewą nad zimną wodą i mieszaj aż ostygnie i uzyska konsystencję umożliwiającą rozsmarowanie na cieście.
Bon appétit :)
Tort czekoladowo - migdałowy "Królowa Saby" |
Uwielbiam ciasta migdałowo-czekoladowe. Są faktycznie rewelacyjne! Mój smak. :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie spróbuj - jest zachwycające :) Pozdrawiam
UsuńJa to nie powinnam do Ciebie zaglądać ... za pysznie tu :P
OdpowiedzUsuń:) :) ;)
UsuńZachwycające ciasto!
OdpowiedzUsuńDziękuję, tym razem przepis nie mój lecz Julii - polecam, pyszny tort :) Pozdrawiam
UsuńJestem nim zachwycony. Połączenie migdałów i czekolady musi być boskie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie do wypróbowania. :)
Koniecznie - rzeczywiście zachwycający smak i konsystencja :) Pozdrawiam
UsuńAleż on niebiańsko wygląda! Fantastyczny.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie dziwę się że to jej ulubiony, te czekoladowe fale...
OdpowiedzUsuńAch, do zrobienia! na mojej długiej liście he he :)
... teraz to i mój ulubiony chyba będzie :) Pozdrawiam
UsuńElegancja - francja:)Cudny on!
OdpowiedzUsuńMasz rację - i Francja i elegancja :) He, he :) Pozdrawiam
UsuńPrawdziwa Królowa. Nie powinnam oglądać takich zdjęć, gdy nie mam niczego słodkiego :) Może zrobię sobie chociaż kakao przed snem :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń;) Ja dzisiaj patrzac na te zdjecia tez slinke przelykam i wspominam z sentymentem smak :) Chyba znow zrobie przy pierwszej okazji :) Pozdrawiam
UsuńPróbowałam dzisiaj. Wyszło świetnie. Dzięki za inspirację.
OdpowiedzUsuńCiesze sie :) Przepisy Julii Child sa wspaniale :) Pozdrawiam
UsuńJakiej wielkości tortownicy użyłaś ?
OdpowiedzUsuńMoja forma do pieczenia ma 22 cm średnicy, ale odpowiednie będą tortownice o średnicy od 21 do 23 cm maksymalnie. W oryginale nie jest podana wielkość formy do pieczenia, sądzę więc, że Julia Child używała standardowych 9-calowych, czyli 22,5 cm. Pozdrawiam :)
UsuńQue maravilla!!!!
OdpowiedzUsuń