Popularne niegdyś bardziej, dzisiaj już mniej, tzw. ptysie - w francuskiej wersji mini, przebojem zdobyły świat. Profiterole, to małe ciastka nadziewane najczęściej kremem maślanym lub bitą śmietaną i polane czekoladą. Trudno im się oprzeć. Pora zaparzyć sobie herbatę i skusić się na małe co nieco :)
Profiteroles z maślanym kremem i polewą czekoladową |
150 ml wody
50 g masła
90 g mąki pszennej
3 jajka
odrobina proszku do pieczenia - na czubku noża
Nadzienie:
250 ml mleka
3 żółtka
60 g drobnego cukru
1 łyżka mąki pszennej
1 łyżka mąki ziemniaczanej (kartoflanki, skrobi)
100 g masła
Polewa:
100 g gorzkiej czekolady
1 łyżka masła
1 łyżka mleka.
Ciasto.
Ustaw temperaturę w piekarniku na 210*C (410*F).
W rondelku rozpuść masło w wodzie. Do gorącego dodaj przesianą mąkę i energicznie mieszaj, aż powstanie kulka ciasta. Zdejmij teraz z ognia i odstaw, by trochę przestygło. Do ciepłej jeszcze masy dodaj kolejno jajka, mieszając za każdym razem, aż składniki się połączą. Odstaw do całkowitego wystudzenia. Teraz dodaj odrobinę proszku do pieczenia i dokładnie wymieszaj ciasto. Ciasto ma idealną konsystencje jeśli stoi w nim drewniana łyżka :)
Na blaszkę wyłożoną pergaminem nakładaj łyżeczką porcje ciasta formując nieduże kulki i pamiętaj, że jeszcze sporo urosną więc staraj się zachować ok 2 - 3 cm odstęp.
Wstaw blaszkę do gorącego piekarnika na 20 minut.
Krem.
Odlej odrobinę mleka i wymieszaj najpierw z żółtkami, a następnie z mąką jedną i drugą. Resztę mleka razem z cukrem zagotuj w rondelku. Gdy mleko będzie wrzące dodaj masę z mleka, żółtek i mąki, i ugotuj dość gęsty budyń. Odstaw do przestudzenia, ale pamiętaj aby raz po raz przemieszać by wierzch budyniu nie stężał.
Gdy masa ostygnie dodaj miękkiego masła i zmiksuj na gładki krem.
Polewa.
W rondelku podgrzej masło i mleko, dodaj pokruszoną czekoladę i na małym ogniu rozpuść wszystkie składniki stale mieszając.
Profiteroles nadziewaj kremem za pomocą szprycki z wąską końcówką i polej czekoladą.
Powtórzę i tutaj :) uwielbiam Twoje zdjęcia,aż dostaję ślinotoku :)
OdpowiedzUsuńKochana, dziękuję za miłe komentarze :) Jeszcze wiele wody upłynie zanim moje zdjęcia będą takie jak bym tego sobie życzyła, ale dajecie mi wszyscy ogromną motywacje do prowadzenia tego bloga i pracy nad sobą :) Pozdrawiam serdecznie
UsuńAgnieszka
Masz rację, takie ptyśki są troszeczkę zapomniane, a szkoda, bo przecież pyszne:-).
OdpowiedzUsuńgdy byłam dzieckiem, to w cukierni kupowaliśmy ogromne ptysie z bitą śmietaną :) pychotki :)
UsuńUwielbiamy te pączusie z dużą ilością czekolady dokładnie jak na tych cudnych zdjęciach:-)
OdpowiedzUsuńu nas też znikają w mig :)
UsuńPiękne zdjęcia, już sobie wyobrażam, jak to smakuje :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zdjęcia się podobają :) Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńAgnieszka
Już dawno miałam zrobić profiterole! Wprost za nimi przepadam. Wyglądają ślicznie ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńu nas schodzą dosłownie na pniu :) pozdrawiam :)
UsuńAgnieszka