Przepis na tą potrawę wyniosłam z domu. Jedliśmy te krokiety z sosem pomidorowym na ciepło lub na zimno. Dzisiaj sama też przygotowuje je dla mojej rodziny, ale najbardziej smakują nam z sosem pieczarkowym. Początkowo napisałam przepis podając składniki na sztuki i szczypty, ale, że ziemniak ziemniakowi nie jest równy, a szczypta szczypcie, tak więc podaję teraz w mniej uogólnionych wartościach i mam nadzieję, że łatwiej Tobie będzie korzystać z tej receptury :)
Krokiety ziemniaczane z sosem pieczarkowym |
Krokiety ziemniaczane z sosem pieczarkowym |
1 kg ziemniaków (najlepiej mączystych)
1 - 2 jajka
4 łyżki mąki ziemniaczanej (opcjonalnie)
ok 1/2 płaskiej łyżeczki soli
świeżo mielony pieprz
1 duża cebula
3 łyżki posiekanej natki pietruszki
bułka tarta do obtoczenia krokietów
olej do smażenia
Ziemniaki ugotuj i
odczekaj aż ostygną. Przeciśnij przez praskę. Teraz możesz dodać
poszatkowaną w drobną kostkę i zeszkloną na odrobinie oleju cebulę
(również wystudzoną), rozmącone jajka, mąkę, sól, pieprz i koperek.
Wyrabiaj jednolite ziemniaczane ciasto. Uformuj grube placki. Obtocz
krokiety w bułce tartej i smaż na gorącym oleju.
Jeśli zdarzy się, że masa ziemniaczana jest zbyt rzadka na formowanie placków, to możesz dodać trochę bułki tartej, która ją zagęści.
Sos pieczarkowy:
200 g pieczarek
1 cebula
50 g mąki pszennej
50 g masła
1 szklanka bulionu
1/2 szklanki śmietany
sól i świeżo mielony pieprz
pęczek natki pietruszki posiekany
Pieczarki oczyść i pokrój w plasterki. Cebulę pokrój w drobną kostkę i podsmaż na maśle. Gdy cebula się zeszkli możesz na patelnię wrzucić pieczarki, dopraw solą i pieprzem i podsmaż. Dodaj bulion i zagotuj. Mąkę wymieszaj dokładnie ze śmietana i zaciągnij sos. Na samym końcu dodaj natkę pietruszki i wymieszaj.
Uwielbiam takie krokiety! Nieskomplikowane i pożywne. Niby nic, a PYCHA!!!!
OdpowiedzUsuńCo racja, to racja :)
OdpowiedzUsuńmoże mało urozmaicone i chyba nie za dużo witaminek.. ale czy to ważne jak jest smaczne;)
OdpowiedzUsuńaj - jest, pietruszka to i witaminek kilka będzie :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Czy tylko ja miałam problem z rzadkim ciastem? Po prostu jakaś masakra! Dosypywałam cały czas mąki, a ciasto przelewało mi się przez palce. Mąka mi się skończyła, a ciasto dalej rzadkie było. Jeżeli to możliwe, to proszę o jakąś radę.
OdpowiedzUsuńJeśli ziemniaki były ostudzone, to nie powinno być problemu :) Zależy też jak duże ziemniaki były użyte - ja zawsze wybieram naprawdę duże i tzw. mączyste, zawierające dużo skrobi. Jeśli już zdarzy się, że masa jest zbyt rzadka na formowanie placków, to nie dodawaj więcej mąki, ale dosyp odrobinę bułki tartej - powinno pomóc. Dziękuje za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńOK, dziękuję. Następnym razem zrobię z ziemniaków ugotowanych dzień wcześniej. Te były ostudzone, ale widać takie jednodniowe mogą być lepsze. Co do bułki tartej to nawet się nad tym zastanawiałam, ale niestety w końcu użyłam mąki i krokiety wyszły dość twarde. No, ale jak to mówią "pierwsze koty za płoty". Następnym razem będzie lepiej:) Pozdrawiam!
UsuńTrzymam kciuki :) Dodaj najpierw jedno jajko i resztę składników, spróbuj wyczuć konsystencję - jeśli będzie dobra, to zrób placki, obtocz w bułce tartej i smaż, a jeśli masa będzie zbyt sucha rozsypująca się, to dodaj drugie jajko. Smacznego i pozdrawiam :)
Usuńto są bardziej placki z ziemniaków, krokieciki mają podłużony kształt :)
OdpowiedzUsuńTak, k woli ścisłości, to prawidłowa nazwa winna brzmieć "kotlety ziemniaczane", ale od kiedy pamiętam moja mam nazywała je krokietami i już nie umiem inaczej o nich myśleć, a przecież krokiety to panierowane zawiniątka z ciasta naleśnikowego z farszem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń